Ferie na Mazowszu niestety mamy bezśnieżne, ale nie oznacza to, że trzeba siedzieć w domu! Dla tych, którzy nigdzie nie wyjechali doskonałym sposobem na aktywne spędzenie czasu może być rozwiązywanie Questów.
O Questach pisałam już w wakacje – to rodzaj edukacyjnej gry terenowej, dostępnej o każdej porze roku. Z internetu pobieramy i drukujemy ulotkę (można też bazować na specjalnej aplikacji), która zawiera wierszowane wskazówki zawierające mnóstwo ciekawych informacji o danym miejscu i pozwalające na przejście wybranej trasy, na końcu której oczywiście znajduje się Skarb. Udajemy się na miejsce startu i… ruszamy!
W mroźne lutowe przedpołudnie, wraz z trójką Dzielnych Poszukiwaczy Przygód, postanowiliśmy rozwiązać zagadki „Historycznego Serocka”. Grę rozpoczęliśmy na serockim rynku, z którego ruszyliśmy na niedługi spacer, podczas którego zwiedziliśmy wiele fantastycznych miejsc, które – mimo że znajdują się praktycznie w centrum Serocka – nie są na pierwszy rzut oka widoczne. Wszystkim zgodnie najbardziej podobał się klimatyczny wąwóz, z którego zboczy spływało kilka zamarzających strumyków tworzących na swej drodze spektakularne lodowe rzeźby. W mroźny dzień doskonale wpisało się również zakończenie gry w małej kawiarence, gdzie przy gorącej owocowej herbacie i owocowych babeczkach mogliśmy wpisać się do Księgi Questu i podstemplować nasze questowe ulotki.
Podsumowując – jeśli brakuje Wam pomysłów na ostatnie dni ferii – zajrzyjcie na stronę Questy – Wyprawy odkrywców i znajdźcie grę gdzieś w pobliżu. I uwaga – bardzo możliwe, że nie poprzestaniecie na jednej, to bardzo wciągająca rozrywka!






Dodaj komentarz